sobota, 6 czerwca 2015

[1] Jestem minusową mamą - czyli konflikt w grupie RhD i co dalej?

Tematyka postu jest mi dość dobrze znana jako, że jestem "minusową mamą" tzn. mam minusową grupę krwi, natomiast mój mąż ma dodatnią co nazywane jest konfliktem w grupie RhD, a nie konfliktem serologicznym.

Praktycznie 90% osób myśli, że taka sytuacja to konflikt serologiczny, jednak do konfliktu serologicznego dochodzi dopiero kiedy do krwiobiegu matki dostanie się nawet niewielka ilość krwi dziecka (np. z łożyska), oczywiście następuje on wtedy kiedy dziecko dziedziczy współczynnik RH po ojcu, czyli +.

Organizm matki zaczyna wtedy wytwarzać przeciwciała przeciwko czerwonym krwinkom dziecka. Jest to sytuacja niebezpieczna dla dziecka jak i dla matki.
Następstwem wystąpienia konfliktu serologicznego są choroby hemolityczne płodu. Najcięższym rodzajem jest uogólniony obrzęk płodu - skóry oraz tkanki podskórnej. Niestety większość takich przypadków kończy się śmiercią wewnątrzmaciczną. Kolejnym rodzajem jest ciężka żółtaczka hemolityczna, już u noworodka w pierwszej dobie życia następuje bardzo gwałtowny wzrost i stężenie bilirubiny. Najczęściej jednak występuje niedokrwistość ciężkiego stopnia (anemia). O tym jakie następstwa konfliktu będą decyduje ilość  i przeniknięcie przez łożysko wytworzonych przeciwciał przez organizm matki oraz etap ciąży,w  którym nastąpiło ich wytwarzanie - im wcześniej tym gorzej.

W pierwszej ciąży szansa na wystąpienie konfliktu serologicznego jest niewielkia, dopiero podczas porodu dochodzi do wymieszania się krwi matki i dziecka, jednak w szczególnych przypadkach może on wystąpić (krwawienia z łożyska itp.) również w pierwszej ciąży.
Aby zapobiegać wystąpieniu konfliktu po porodzie (jeśli dziecko odziedczyczy współczynnik ojca) czy nawet poronieniu do 72h musi zostana podać immunoglobulina anty-D, aby w przyszłości zminimalizować możliwość wytworzenia przeciwciał w kolejnej ciąży.

W trakcie ciąży wykonuje się badanie z krwi tzw. odczyn Coombsa, na podstawie którego lekarz jest w stanie stwierdzić czy doszło do konfliktu. Jest ono wykonywane na początku ciąży oraz powinno być powtarzane co ok.6 tygodni.
Od 2013 roku w Polsce została wprowadzona nowa profilaktyka śródciążowa - "minusowa" ciężarna w drugiej i kolejnej ciąży, w 28-30 tygodniu ciąży powinna mieć podaną immunoglobulinę, która może zmniejszyć szansę na wystąpienie konfliktu prawie do 0,1%, natomiast podanie immunoglibuliny tylko po porodzie to skuteczność 96-98%. Niestety lek nie jest refundowany, odpłatność to 100%, a cena wynosi powyżej 320 zł, państwo gwarantuje bezpłatną immunoglobulinę tylko po porodzie lub poronieniu. Jeśli ciężarna zdecyduje się na zakup leku to przed zastrzykiem należy wykonać odczyn Coombsa, jesli nie stwierdzi się występowania przeciwciał będzie można wykonać iniekcję, natomiast dalsza kontrola konfliktu serologicznego na podstawie tego badania nie będzie możliwa, po iniekcji wynik byłby fałszywie dodatni.
Lekarz prowadzący do końca ciąży będzie musiał zwracać szczególną uwagę podczas wykonywania badania USG. Na jego podstawie może wychwycić niepokojące objawy, które mogą sygnalizować wystąpienie konfliktu np. zbyt szybkie przepływy w tętnicy mózgowej dziecka prawdopodobnie świadczą o anemii i konieczna jest wtedy przezpępowinowa transfuzja krwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz